piątek, 9 stycznia 2015

Prolog


 Niektórzy rodzą się raz, inni dwa.
 Niektórzy mają dar, a inni nie. 
Ale ten dar, jest dla mnie przekleństwem.
       ◊◊◊◊◊◊◊◊◊
                Przeprowadzka była, jest i będzie ZAWSZE dla mnie czymś strasznym. Tym razem też się nie myliłam. Ze spokojnej, małej wsi wyprowadziłam się do Nowego Yorku. Mama stwierdziła, że chcę zapomnieć. Ona chcę zapomnieć, ale jak zwykle nie myśli o mnie.
                Wyprowadzka wiele mi zabiera. Może więcej nie zobaczę moich przyjaciół albo rodziny. Ale moja matka wie lepiej. Po śmierci ojca wiele przeszła. Była na odwyku, przez co mną się prawie nie zajmowała. Mało brakowało, a powtarzałabym klasę.
                Jednak Chris i David wprowadzili mnie w ten świat, a właściwie w ICH świat. Na pewno nie mój, ani nie mojej matki.
                A kiedy nastanie świt, znów będę zwykła Alisson. Grzeczną dziewczynką, tylko, że z mroczną historią.
______________________

   No to skończyłam prolog. Nienawidzę ich pisać! Idą mi beznadziejnie. Pierwszy rozdział mam prawie skończony, ale nie chciałam go wstawiać bez wprowadzenia.
    Zapraszam do zakładki "bohaterowie", gdzie możecie zobaczyć jak mniej więcej wyglądają postacie. Zapraszam też na mojego drugie bloga.
 Fanfiction o Niezogdnej

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz